Zastanawiacie się zapewne, jaki jest plan dla Odolan, które tak prężnie rozwinęły się na przestrzeni ostatnich lat. My też! Niestety odpowiedzi na to pytanie nie udało się znaleźć od przeszło 20 lat, bo nadal nie mamy uchwalonego MPZP. A szkoda, bo brak planu skutkuje tym, że Odolany dalej zabudowywane są kolejnymi blokami, bez refleksji, czy i jak ich umiejscowienie wpłynie na już istniejącą tkankę miejską, czy też na istniejące plany zagospodarowania tej tkanki.
Jeszcze w 2015 r. ówczesna jak i aktualna Radna Dzielnicy Woli mówiła, że:
Uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru Odolan jest priorytetem dla Radnych Dzielnicy. Odolany stanowią aktualnie obszar największej koncentracji inwestycji deweloperskich na Woli, a wraz ze zwiększająca się liczbą budowanych osiedli, a tym samym wzrastającą liczbą mieszkańców – wzrasta zapotrzebowanie na usługi z zakresu infrastruktury społecznej. Niestety przedstawiony projekt nie gwarantuje dobrych rozwiązań.
– mówi Ewa Statkiewicz, Przewodnicząca Rady Dzielnicy Wola. (źródło: https://wola.um.warszawa.pl/-/plan-dla-odolan-do-poprawy).
Pod koniec 2020 r. odbyło się wyłożenie propozycji długo doprecyzowywanego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Odolan. Trwały zakrojone na szeroką skalę konsultacje. Mieszkańcy spotykali się z urzędnikami i zgłaszali swoje uwagi. Poziom zaangażowania wszystkich stron dawał nadzieję, że uda się w końcu zamknąć proces i mpzp dla Odolan zostanie uchwalony.
Tak się jednak nie stało. 20 stycznia 2022 r. Rada M. St. Warszawy podjęła uchwałę o podziale odolańskiego mpzp na 2 części.
Tu można zapoznać się z treścią uchwały https://bip.warszawa.pl/NR/rdonlyres/EE76AC2B-2452-4036-9A02-9DD185D08BD2/1694008/1860_uch.docx
Dla przypomnienia, pierwsza uchwała dotycząca mpzp dla Odolan pochodzi z poprzedniego wieku: Uchwała Nr 220/XIII/99 Rady Gminy Warszawa – Centrum z dnia 9 września 1999 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru Odolany
Kolejna zabudowa...
Tymczasem niedawno rozpoczęła się budowa nowego bloku przy ul. Studziennej, a więc w bliskiej odległości od projektowanego przebiegu drogi N-S przez Odolany (ponoć „Trwają zaawansowane prace nad nową polityką przestrzenną, zawierającą elementy polityki mobilności m.st. Warszawy. Jego częścią będzie m.in. docelowy kształt układu drogowo-ulicznego miasta i systemu obwodnic.” – trasa NS ma być elementem tego planu, a wyniki prac w tym zakresie mają zostać przedstawione do końca tego roku - źródło: https://warszawa.naszemiasto.pl/czy-trasa-n-s-jest-jeszcze-warszawiepotrzebna-to-jedna-z/ar/c4-8924349). We wrześniu tego roku wydana została decyzja o warunkach zabudowy dla bloku wielorodzinnego dla działek w jeszcze bliższej lokalizacji do trasy NS (na których obecnie uciążliwą dla mieszkańców działalność prowadzi Delta SA).
Kwestią czasu jest wydanie WZ i rozpoczęcie budowy osiedla u zbiegu ul. Sowińskiego i ul. Wolskiej, tj. na działce, którą – jak wynika z ostatnich doniesień medialnych – Poczta Polska sprzedała w tym roku jednemu z warszawskich deweloperów. Warunki zabudowy dostał też inwestor dla działki przy ul. Sowińskiego 16E.
A co z towarzyszącą infrastrukturą?
Na intensywnie rozbudowywanych od kilkunastu lat w kierunku budownictwa wielorodzinnego Odolanach w dalszym ciągu brakuje podstawowych punktów infrastruktury publicznej, np. publicznego żłobka, czy przychodni, a nowo pobudowana szkoła niedługo będzie pękać w szwach.
Wydawanie WuZetek pod budowę kolejnych bloków nie pociągają za sobą faktycznego zabezpieczenia działek pod budowę np. kolejnych niezbędnych szkół, do których dzieci z tych nowych bloków powinny chodzić.
Patowa sytuacja związana z miejską działką przy ul. Grodziskiej przekazaną pod budowę kościoła, na której miała być stawiana jedna z 3 niezbędnych nowych szkół na Odolanach, przykrywana jest mglistymi obietnicami o zabezpieczeniu pod budowę szkoły działek należących do Skarbu Państwa (PKP).
Aby do tego „zabezpieczania działek” doszło potrzebne są:
a) uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i b) pieniądze na przejęcie wywłaszczonych terenów.
Na te chwilę Miasto Warszawa nie spełniło żadnego z 2 niezbędnych warunków.
Odwieczny problem - ciężarówki
Skargi mieszkańców na rozjechane ciężarówkami i betoniarkami drogi oraz apele o pilny remont ulic przykrywane są kłamliwymi komentarzami, że przemysł betoniarski był na Odolanach od zawsze (tymczasem tego typu działalność pojawiła się na Odolanach dopiero wraz z pierwszymi blokami, co można łatwo sprawdzić w historii poszczególnych firm, czy na mapach satelitarnych).
Miasto nie robi nic (np. postulowane przez nas wprowadzenie strefy C-10), żeby przyśpieszyć relokacje uciążliwego przemysłu, część którego wybudowana została na Odolanach bez niezbędnych pozwoleń (co – jak pokazuje rzeczywistość – nie przeszkadza w prowadzeniu biznesu w Warszawie).
Inwestycja polegająca na podciągnięciu pod granice Odolan dodatkowej nitki tramwajowej do Ronda Daszyńskiego nie rozwiąże pęczniejących wraz ze wzrostem osiedla, problemów w obszarze braku infrastruktury publicznej.
Konsultacje, zapewnienia, ale remontu brak
Przeciąga się także rozpoczęcie generalnego remontu głównej ulicy Odolan - Jana Kazimierza. Minęło już 3 lata od konsultacji społecznych, ale pomimo gotowego projektu oraz zgód formalnych nie ma pieniędzy na wykonanie zadania. Zarząd Dróg Miejskich potrzebuje na tę inwestycję 35 mln złotych. W tym temacie milczą zarówno dzielnicowi jak i miejscy radni. Przyszłoroczny remont stoi więc pod znakiem zapytania.
Co nam zostało?
Tylko czekać i głosować… wybory samorządowe planowane są na wiosnę 2024 r. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu zapadną na poziomie M.St. Warszawy / Dzielnicy Wola korzystne decyzje dla mieszkańców Odolan.