Historia skweru, który miał powstać pomiędzy budynkami przy ul. Jana Kazimierza 23 i 29 jest typowa dla Odolan.
W projekcie MPZP przygotowanym przez miejskich urzędników i wyłożonym pod koniec 2015r., przy ul. Jana Kazimierza - na odcinku od ul. Sowińskiego do ul. Ordona - nie przewidziano żadnego terenu zielonego. Na skutek uwag do planu, zgłoszonych na poczatku 2016r., w kolejnym projekcie planu, który mieliśmy możliwość obejrzeć w Wydziale Architektury, został wprowadzony jeden niewielki skwerek pomiędzy budynkami JK 23 i JK 29 oznaczony jako teren A.13.ZP.
Trzynastka w oznaczeniu obszaru okazała się pechowa.
Jak się jednak szybko okazało, w odniesieniu do znacznej części terenu przeznaczonego pod skwer Miasto wydało już pozwolenia na budowę, co uniemożliwia przeznaczenie terenu na zieleń nawet pomimo uchwalenia MPZP. Pozostały teren został w dniu 6 kwietnia 2017r. objęty decyzją UDW o warunkach zabudowy. Tajemnicą urzędników Urzędu Dzielnicy Wola jest dlaczego, pomimo trwających prac dotyczących planu zagospodarowania przestrzennego oraz zgłoszonych licznych uwag dotyczących tego terenu, sprzecznych z procedowanym wnioskiem o udzielenie warunków zabudowy, nie zawiesili postępowania o wydanie warunków zabudowy (do czego mieli prawo zgodnie z art. 62 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym).
Uzyskaliśmy informację, że pozostały teren jest już objęty wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę. Wystąpiliśmy do Burmistrza o podjęcie działań w celu zabezpieczenia przeznaczenia terenu pod zieleń na centralnej i wschodniej części ulicy Jana Kazimierza. Załączamy odpowiedź podpisaną przez Wiceburmistrza Adama Hacia. Wynika z niej min., że:
- władze Dzielnicy Wola dostrzegają konieczność realizacji terenów zielonych i rekreacyjnych zarówno już w istniejącej, jak i projektowanej zabudowie mieszkaniowej wielorodzinnej,
- decyzja o warunkach zabudowy z 6 kwietnia 2017r. przewiduje wymóg zachowania 25% powierzchni biologicznie czynnej,
- "biorąc pod uwagę postindustrialny charakter ówczesnego krajobrazu na tym obszarze - tj. postindustrialny, zróżnicowany funkcjonalnie i przestrzennie, mając na uwadze intensywność zabudowy o wysokim stopniu antropogenizacji środowiska przyrodniczego, fakt występowania terenów nieurządzonych, zdegradowanych, porośniętych spontaniczną roślinnością, powstałą na skutek procesów sukcesji, nowe zainwestowanie z dominującą funkcją mieszkaniową nie wpłynie negatywnie na walory krajobrazowe, kulturowe i przyrodnicze środowiska",
- decyzja środowiskowa dla tego przedsięwzięcia została wydana przez wysokiej klasy specjalistów.
Tłumacząc nowomowę urzędniczą na język polski, rozumiemy, że mamy nie drążyć tematu decyzji wydawanych przez wysokiej klasy "specjalistów" i urzędników UDW w zakresie inwestycji deweloperskich. Takie stanowisko UDW nie jest dla nas zaskoczeniem. Większym zaskoczeniem jest wynikające z pisma przekonanie Burmistrza Hacia, że zapewniając 25% powierzchni biologicznie czynnej (w formie uschniętej trawy na dachach budynków lub mchu na ścianach hal garażowych), wywiązuje się obowiązku zapewnienia terenów rekreacyjnych i zielonych na osiedlach mieszkaniowych. Gratulujemy prawniczego "kunsztu", niemniej oczekujemy na skwer. Po wyłożeniu projektu MPZP dotyczącego tej części Odolan będziemy wnioskować o teren zielony w tej części Odolan.